A szczególnie tym, którzy tęsknią za pracą do 67 roku życia.

Gratuluję również tym, którzy uważają, że pracownicy zbyt dużo zarabiają.

Gratuluję tym, dla których umowa o pracę jest zwykłą fanaberią.

Gratuluję tym, dla których kradzież OFE była tylko pomyłką.

Gratuluję tym, dla których VAT był kasą zapomogowo-pożyczkową.

Gratuluję tym, którzy uważają, że emeryci powinni żebrać.

Gratuluję tym, którzy uważają rodzicielstwo za patologię.

Gratuluję tym, dla których 500 plus jest zupełnie zbyteczne.

Gratuluję tym, którzy uważają majątek narodowy za dziwactwo.

Gratuluję młodym, dla których zwolnienia z podatku są potrzebne jak psu buda.

Gratuluję przedsiębiorcom, dla których Tarcza była gwoździem do trumny.

Gratuluję nauczycielom podwyżek, które po dekadzie były im zupełnie zbyteczne.

Gratuluję pracownikom handlu, którzy tęsknią za pracą w niedziele.

Gratuluję katolikom, dla których ochrona życia to frazes zupełnie niezwiązany z fundamentem wiary.

Gratuluję Polakom, którzy uważają, że ofiary komunizmu to science fiction.

Gratuluję tym, którzy wybrali lewactwo ubrane w szyderczy uśmieszek.

Gratuluję tym, dla których polskość jest passe.

Generalnie to gratuluję wszystkim zakompleksionym Polakom, dla których „europejskość” to antidotum na wszystko.

A nade wszystko gratuluję kobietom, którym wybory prezydenckie pomyliły się z castingiem na Mistera Polski 2020.

No, gratuluję!

Amen