Fotorelacja z Marszu Niepodległości red. Waldemara Żyszkiewicza, pochodzącego z naszego Regionu, filozofa, poety, a także emerytowanego dziennikarza Tygodnika Solidarność, publikującego często na portalach wpolityce.pl i tysol.pl
Na miejscu zbiórki, w szeroko pojętym otoczeniu ronda Dmowskiego byliśmy za dziesięć druga. Nadeszliśmy od strony ulicy Chmielnej, tak jak w zeszłym roku, więc znaleźliśmy się w okolicach Domów Centrum, konkretnie na wysokości Sawy…
Początkowo sądziliśmy, że frekwencja tym razem niezbyt dopisała…
…było znacznie luźniej niż w zeszłym roku*, ale wkrótce po godzinie czternastej z dalszej części Marszałkowskiej (czyli z miejsca zbiórek) zaczęły nadciągać grupy, które przybyły do Warszawy z całej Polski. My tradycyjnie znaleźliśmy się w pobliżu delegacji z WSKSiM z Torunia…
Przy hymnie zapłonęły race, w górę poleciały flary. Był też dron, który filmował całość z dużej wysokości. Można było odnieść wrażenie, że oprócz mrowia flag w górę unosiły się dziesiątki, setki rąk ze smartfonami, więc dokumentacja z X Marszu Niepodległości jest zapewne ogromna.
Dużo młodych ludzi, również z dziećmi, ale seniorów bynajmniej nie brakowało… Podeszliśmy bliżej ronda, nie tylko my, więc używając sformułowania klasyka: była tam ciżba i moc!
Po oficjalnym otwarciu, było kilka wystąpień: Roberta Bąkiewicza, Krzysztofa Bosaka, dr. Bawera Aondo-Akaa’i oraz dr. Paula Camerona z USA. I dwa krótkie występy…
Nie obyło się bez lewackiej prowokacji na fasadzie hotelu Metropol…
Po kilkunastu minutach, zapewne wskutek czyjejś interwencji, obraźliwy baner jednak zniknął.
Dwadzieścia po trzeciej czoło marszu ruszyło z ronda Dmowskiego w stronę ronda de Gaulle’a Alejami Jerozolimskimi…
Kawałek za rondem marsz wszedł w kolejną fazę rubedo…
…efektowną, ale wbrew pozorom zupełnie niegroźną.
Po północnej stronie Alei Jerozolimskich kolejny wrogi baner.
Przy drugiej próbie skutecznie ściągnięty. Idziemy w stronę Wisły…
Organizatorzy zapowiedzieli próbę bicia rekordu światowego w długości niesionej flagi. Ta nasza dzisiejsza Białoczerwona, uszyta przez niepełnosprawnych, jest długości 2.300 metrów, czyli ma ponad dwa kilometry 🙂
Małgosia przez jakiś czas dołączyła do współuczestników tej próby.
Niektóre okna i balkony są ustrojone patriotycznie niczym w Boże Ciało… Niektóre niesione banery nawiązują do motta tegorocznego, jubileuszowego Marszu: Miej w opiece Naród cały…
.
Oto w stołecznym marszu idą również Patriotyczne Polkowice! Zaczyna zmierzchać…
Minęliśmy już zrewitalizowanego Smyka, czyli dawny CEDET, oraz postmodernistycznego Vitkaca (czarny po lewej), autorstwa architekta Stefana Kuryłowicza.
Na rondzie de Gaulle’a, między dawnym gmachem KC PZPR, sztuczną palmą Rajkowskiej (i kilku innych osób)…
…a zabytkowym budynkiem Banku Gospodarstwa Krajowego, czyli w miejscu, w którym MN 2019 opuszcza naszą parafię, po dwóch i pół godzinach uczestniczenia w tym patriotycznym wydarzeniu skręcamy w Nowy Świat. Marsz poprzez estakadę mostu Poniatowskiego zmierza ku Błoniom przy Stadionie Narodowym.
M&W
* zeszłoroczny MN odbywał się w setną rocznicę odzyskania Niepodległości i zgromadził ca 400 tys. uczestników. Tegoroczny szacowaliśmy na około 200 tys. Organizatorzy jeszcze w trakcie marszu podali liczbę 150 tys. Natomiast stołeczny ratusz wyliczył, że było dokładnie tylko 47 tys. 🙂