– W jakim kierunku pójdzie Polska zależy dziś tylko od nas Polaków. Sprawdzianem naszej dojrzałości będą najbliższe wybory parlamentarne. Pokażą one jaka będzie Polska, katolicka czy nie… To jest nasz patriotyczny obowiązek. To jest pomnażanie danego nam przez Boga daru – mówił ks. prałat Ireneusz Folcik w kazaniu wygłoszonym podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny, w 39 rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”.
Uroczystości związane z 39 rocznicą powstania NSZZ „Solidarność” rozpoczęła msza św. w intencji Ojczyzny i „Solidarności”, celebrowana w kościele farnym przez ks. bp Jana Wątrobę, ordynariusza diecezji rzeszowskiej, w asyście kilku kapłanów. W kazaniu ks. Prałat Ireneusz Folcik, nawiązując do odczytywanej w tym dniu Ewangelii o trzech sługach, którym ich pan przekazał do rozmnożenia talenty, powiedział m.in.: – Każdy z nas otrzymał od Boga jakiś talent, jeden sprawność fizyczną, inny umysłową. Są też dary wspólne, jak Kościół i Ojczyzna. Dary te możemy zaniedbać lub je pomnażać, tak by owocowały dla nas i naszych bliźnich. Nawiązując z kolei do przypadającej następnego dnia 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej, ks. Folcik przypomniał, że ziemia polska kryje krew naszych bohaterów, wzywając do odpowiedzialności za dalszy los Ojczyzny. Trzeba dbać, by nie potrzebne były kolejne ofiary. Rok 1939 skończył się dla nas dopiero w roku 1989 – kontynuował ks. Prałat. Powstanie w 1980 roku Solidarności jest bardzo ważną lekcją historii. Fenomen solidarnościowego zrywu Polaków wypływał z Ewangelii, Chrystus stał przy strajkujących robotnikach. Ludzie upokarzani upomnieli się o swoje prawa i walczyli o nie z wielką determinacją. Nie wolno tego zakłamywać, bo fałszowanie historii to fałszowanie polityki. Solidarność to nie muzealny eksponat, jest to wciąż zadanie, które trzeba wykonać. Należy z nią wiązać dalsze losy Polski i Europy. III Rzeczpospolita nie jest rajem na ziemi, ale żadne drogi przed Polską nie są zamknięte – kontynuował ks. Folcik. W jakim kierunku pójdzie Polska zależy dziś tylko od nas Polaków. Sprawdzianem naszej dojrzałości będą najbliższe wybory parlamentarne. Pokażą one jaka będzie Polska, Katolicka czy nie… Nie wolno głosować na kogoś kto gardzi bliźnim, walczy z Kościołem, promuje zabijanie dzieci nienarodzonych. Głosując na nich zapieramy się wiary. Trzeba wybierać odpowiedzialnie. To jest nasz patriotyczny obowiązek. To jest pomnażanie danego nam przez Boga daru. Gdy świat ogarnia cywilizacja śmierci powinniśmy powrócić do prawdy, wiary i Solidarności. Pokażmy światu Chrystusa poprzez nasze życie. Trzeba się uczyć Boga, czytając Ewangelię i rozpoznawać znaki czasu. Drogą Solidarności jest walką o wolność i sprawiedliwość. Kończąc kazanie, ks. Folcik poprosił zgromadzonych o odmówienie wraz z nim modlitwy do św. Michała Archanioła.
Kazanie do odsłuchania
Po mszy uczestniczący w niej członkowie i sympatycy „S”, poprzedzani przez poczty sztandarowe, przeszli na dziedziniec kościoła pod krzyż misyjny, pod którym w okresie stanu wojennego gromadzili się działacze zdelegalizowanej „S”.
Uroczystości pod krzyżem zapoczątkowało odśpiewanie Hymnu Narodowego. Następnie kilka słów wygłosił do zgromadzonych ks. bp Jan Wątroba. – Wspominając Tych, którzy przed 39 laty w tym niezwykłym, heroicznym zrywie upomnieli się o swoje prawa i modląc się za nich, winniśmy także wyrazić wdzięczność tym, którzy są dziś strażnikami pamięci. Tym, którzy czuwają, nad tym, by pamięć o tamtych wydarzeniach nigdy nie osłabła, by nie uronić nic z tamtego dziedzictwa, z tamtego wielkiego dobra. By pamięć o tym przekazać kolejnemu pokoleniu. Jest to wyrazem naszej miłości do Ojczyzny. Bo ciągle nam potrzeba Solidarności, jako Związku, ale także jako cnoty moralnej, bycia razem patrzenia w jednym kierunku, troski o Ojczyznę. Ale to nie tylko pamiętanie, to także serdeczna modlitwa i wewnętrzne postanowienie, by nie ustawać w tej drodze. By wykorzystując każdą chwilę realizować marzenia tych sprzed 39 lat, ale także własne i współczesnych. Bo tak wiele jest jeszcze do zrobienia…
Potem przemówił Roman Jakim, przewodniczący Regionu Rzeszowskiego „S”. Przewodniczący powiedział m.in.: – Warto co roku świętować rocznicę powstania „S”, bo trzeba przypominać Polsce, Europie i światu że w 1980 roku „S” zrobiła to co się wcześniej nikomu nie udało – w bezkrwawy sposób doprowadziła do upadku zbrodniczego systemu. Dlatego dziś, po 39 latach, możemy się w swoim państwie czuć wolnymi. Przez 39 lat zmieniła się Polska, mamy wolność, powstały różne partie, ale nie zmieniła się S – zmieniły się jedynie metody działania Związku. Dziś, tak samo jak kiedyś, „S” walczy o prawa pracownicze, o lepsze warunki pracy i wyższe zarobki pracowników. Tak jak kiedyś walczyliśmy ze złym systemem, który zniewalał Polaków i ich rodziny, tak dziś przyszło nam walczyć, tylko, że z trochę inną ideologią. Także dziś przychodzi nam stawać do walki o to, by hasło: „Bóg, Honor, Ojczyzna” były wyryte w sercach Polaków i towarzyszy wszystkim Polakom. Ostatnie cztery lata pokazały, że Związek „S”, Rząd Rzeczpospolitej Polskiej i Prezydent RP mogą wspólnie działać na rzecz dobra wszystkich Polaków….
Obchody rocznicowe zakończyło złożenie pod krzyżem kwiatów i odśpiewanie Hymnu Solidarności.
je-kl